Od poniedziałku nauczyciele oraz pracownicy żłobków, którzy chcą się zaszczepić przeciw COVID-19, będą mogli zgłosić chęć szczepienia. W pierwszej kolejności zaszczepieni zostaną ci, którzy pracują stacjonarnie w szkole, przedszkolu lub żłóbku. Szczepienia ruszą w piątek.
Od poniedziałku 8 stycznia nauczyciel, który chce zostać zaszczepiony, może zgłosić chęć szczepienia
Powinien ją zgłosić do dyrektora szkoły, przedszkola lub placówki oświatowej, w której jest zatrudniony. Nauczyciel, który jest zatrudniony w kilku szkołach lub placówkach, ma zgłosić chęć do szczepienia w jednej, wybranej przez siebie.
Dyrektorzy szkół, przedszkoli i placówek od poniedziałku w Systemie Informacji Oświatowej (SIO) w "Strefie Pracownika" https://strefa.ksdo.gov.pl będą mieli dostępny formularz zgłaszania nauczycieli oraz pracowników niebędących nauczycielami, którzy w pierwszej kolejności będą mogli zostać zaszczepieni. Ministerstwo Edukacji i Nauki przekaże też dyrektorom dokładną instrukcję zgłaszania pracowników w strefie dla zalogowanych SIO oraz szczegółową procedurę procesu szczepienia krok po kroku.
W pierwszej kolejności zaszczepieni mają być ci nauczyciele, którzy obecnie pracują stacjonarnie z dziećmi i młodzieżą: nauczyciele wychowania przedszkolnego, osoby zatrudnione na stanowisku pomoc nauczyciela, osoby zatrudnione na stanowisku pomoc wychowawcy, nauczyciele klas I-III szkół podstawowych (w tym wychowawcy świetlic), nauczyciele szkół i placówek specjalnych, nauczyciele i instruktorzy praktycznej nauki zawodu, pracownicy pedagogiczni poradni psychologiczno-pedagogicznych oraz kadra kierownicza pedagogiczna tych szkół i placówek.
W kolejnym etapie do tej grupy dołączą nauczyciele uczący w pozostałych klasach. Jak wyjaśnia resort edukacji tempo szczepień będzie zależało od dostaw szczepionek do Polski.
Dyrektor szkoły lub placówki będzie miał czas na wypełnienie formularza zgłoszeniowego do środy 10 lutego br.
W formularzu, który będzie zawierał wykaz nauczycieli, dyrektor zaznaczy imiona i nazwiska chętnych nauczycieli zatrudnionych w szkole lub placówce, dopisze pracowników niebędących nauczycielami lub niezatrudnionych w szkole (chodzi o instruktorów praktycznej nauki zawodu) i wypełniony formularz prześle drogą elektroniczną do MEiN.
Następnie formularz z listą zgłoszoną do szczepienia zostanie przekazany do właściwego szpitala węzłowego (nazwa szpitala i jego adres będą widoczne w formularzu). Będzie to szpital znajdujący się w najbliższej okolicy danej szkoły i placówki. W momencie dostarczenia szczepionki, szpital przypisany szkole poinformuje dyrektora szkoły lub placówki, kiedy jego pracownicy mogą przyjechać na szczepienie. Dyrektor przekaże te informacje nauczycielom.
Szczepienia rozpoczną się w piątek 12 lutego
Jadąc na szczepienie, w wyznaczonym dla niego terminie, nauczyciel musi wziąć ze sobą dowód tożsamości oraz długopis. W punkcie szczepień będzie poproszony o wypełnienie krótkiej ankiety.
W poniedziałek 8 lutego ruszą też zgłoszenia na szczepienia przeciw COVID-19 dla pracowników żłobków, klubów dziecięcych, dziennych opiekunów oraz pracowników placówek pieczy zastępczej. Ci spośród nich, którzy będą chcieli się zaszczepić - podobnie jak nauczyciele - muszą to zgłosić do dyrektora placówki, w której pracują.
W poniedziałek Rządowe Centrum Bezpieczeństwa udostępni specjalny formularz rejestracyjny, za pośrednictwem którego dyrektorzy zgłoszą na szczepienia chętnych pracowników. W formularzu trzeba będzie wskazać podstawowe dane podmiotu, nazwisko dyrektora placówki oraz pracowników zgłaszających się na szczepienia, a także powiat, w którym działa dana placówka.
System automatycznie przypisze daną placówkę do odpowiedniego szpitala węzłowego, gdzie odbędzie się szczepienie. W momencie dostawy preparatów do punktu szczepień, pracownik otrzyma informacje, kiedy i gdzie ma przyjechać na szczepienie.
Formularz trzeba wypełnić też do środy 10 lutego, a szczepienia rozpoczną się w piątek 12 lutego
Na polskim rynku znajdują się trzy preparaty: firm BioNTech/Pfizer, Moderna i AstraZeneca. Zgodnie z rekomendacjami działającej przy premierze Rady Medycznej, nauczycielom i pracownikom żłobków poniżej 60. roku życia będzie podawana szczepionka AstraZeneca.
Szczepionka firmy AstraZeneca jest podawana w dwóch wstrzyknięciach w ramię, w odstępie od 4 do 12 tygodni. Zgodnie z rekomendacjami Rady Medycznej, pomiędzy dawkami szczepionki powinien być odstęp 28 dni.
Nauczyciele i pracownicy żłobków, którzy mają więcej niż 60 lat mają być szczepieni preparatami firm BioNTech/Pfizer i Moderna.
Minister zdrowia Adam Niedzielski w piątek na konferencji prasowej pytany był, czy starsi nauczyciele będą szczepieni w tym samym czasie, co mający mniej niż 60 lat.
Odpowiadając szef MZ zwrócił uwagę, że wszystkie dostawy szczepionek Pfizera i Moderny zostały rozpisane na terminy w przychodniach i szpitalach węzłowych i wszystkie te terminy są już zajęte.
Czyli możemy powiedzieć, że w perspektywie pierwszego kwartału wszystkie szczepionki Pfizera i Moderny zostały już rozdane, w sensie przeznaczone do punktów szczepień i dla konkretnych osób, które się umówiły" - wskazywał minister zdrowia. Żeby wykonać szczepienia nauczycieli powyżej 60. roku życia są dwie alternatywy: albo odebranie szczepień tym osobom, które już są zapisane, które na dodatek są w wieku powyżej 70 lat, albo pojawienie się nowych dostaw. Pierwszy scenariusz jest absolutnie z naszego punktu widzenia nieakceptowalny. Drugi scenariusz, jeżeli się ziści i pojawią się dodatkowe dostawy, wtedy na pewno w pierwszej kolejności będziemy traktowali nauczycieli powyżej 60. roku życia, ale szczepionką, która jest dla nich przeznaczona - podkreślił Niedzielski.
25 stycznia rozpoczęły się szczepienia populacyjne - na początek seniorów, którzy ukończyli 70 lat. Natomiast tzw. grupa zero, czyli medycy otrzymuje drugą dawkę szczepionki.
Minister zdrowia pytany był w piątek także czy w ramach szczepień nauczycieli zaszczepieni zostaną także inni pracownicy placówek oświatowych, m.in. obsługa kuchni czy woźni. Odpowiedział, że wraz z szefem KPRM, pełnomocnikiem rządu ds. programu szczepień Michałem Dworczykiem chce ten temat postawić na Radzie Medycznej.
Na tę chwilę ta grupa nie jest rzeczywiście zakwalifikowana, ale tutaj jeszcze potrzebujemy chwilę czasu na rozmowę - powiedział Niedzielski.