Wiadomości z Żor

Wybieraj wśród wzorów i fasonów

  • Dodano: 2021-11-08 13:45

Niemal każda kobieta, która usłyszy magiczne zdanie „czy wyjdziesz za mnie?” zaczyna snuć marzenia o tej jedynej, niepowtarzalnej sukni ślubnej. Niestety, wiele z nas myśli również o tym, że do danego fasonu musi schudnąć, czyli – niestety – przerzuca się na dietę i rzuca się w ferwor ćwiczeń. Efekty są różne, i choć oczywiści ruch to zdrowie, a dieta potrafi zdziałać cuda nie tylko w sprawie ilości centymetrów w talii, to sama suknia wcale nie musi być u nas wyznacznikiem chudnięcia. Wbrew pozorom, do wielu fasonów wcale nie musimy być szczupłe. Ba! Nasze krągłości będą w nich pięknie wyglądać, inspirując Pana Młodego do ciekawej nocy poślubnej.

Syrenka dla podkreślenia kształtów

Czasem kobieta, szukając sukni ślubnej plus size, nie ma wcale pokaźnego brzuszka. Za to jej pupa oraz biust są obfite, przez co „zwykły” rozmiar zostawia daleko w tyle. Szuka więc obszernego wora, który zakryje mankamenty. Nic bardziej mylnego! Koronkowa syrenka pięknie podkreśli powabne kształty, kusząc przyszłego męża na każdym kroku.

Księżniczka? Czemu nie!

Księżniczka to krój sukienki, który – wbrew pozorom – może pasować każdej z nas. Gorset może ukryć brzuszek, szeroka suknia oderwie oczy od szerszych bioder czy wyrówna się optycznie z szerszymi ramionami. Ta strojna kreacja, która jest marzeniem niejednej dziewczynki, dopasować się może więc niemal do każdej figury. Dlatego śmiało można ją przynajmniej przymierzyć, bo choć suknia może się nam bardzo podobać – na nas może wyglądać co najmniej nieciekawie.

Popularne A, a potrafi zaskoczyć

Krój litery A to jeden z dość częstych wyborów Panien Młodych. Również w sukniach ślubnych plus size są one popularne. Nic dziwnego – są mniej rozkloszowane niż księżniczki, ale potrafią ukryć niemal tyle samo. Dodatkowo można pokusić się o wariacje – do kroju A znacznie bardziej niż do księżniczki pasują kryjące rękawy, a piękny rozporek może od czasu do czasu eksponować szczupłe nogi.

Empire – kolejny królewski krój

Choć wydaje się, że ten krój jest stworzony dla Panien Młodych plus size, to wcale nie musi tak być. Charakteryzuje się on odcięciem pod biustem. Teoretycznie więc idealnie maskowałaby wystający brzuch, jednak przy szerszych biodrach czy ogólnie źle dobranym wzorze może poszerzać Pannę Młodą, która w efekcie może przypominać górę lodową.

Suknie, które kryją to i owo

Suknie ślubne dla puszystych pań mają kryć ich mankamenty, podkreślając atuty. I tak na przykład może ona wyeksponować piękny biust, a przy tym poprzez szerokie rękawy – zmniejszyć spore ręce. Krótka sukienka, z rozkloszowaną spódnicą podkreśli szczupłe nogi, zaś odpowiednio usadowione odcięcie ukryje większy brzuszek. Suknie ślubne dla otyłych pań są naprawdę piękne, co widać choćby na stronie salony SuknieBoho.pl. Jest tam zakładka z sukniami ślubnymi XXL, które, między innymi, wybrać mogą Panny Młode o obfitych kształtach. Warto zmierzyć kilka wzorów i kroi sukien, aby wiedzieć, co się nam podoba i w czym czujemy się dobrze. W tym ważnym dla nas dniu chodzi o to, byśmy się sobie podobały, by było nam wychodnie, a Pan Młody oniemiał na nasz widok.
 

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Zory.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.