"Jeszcze przedwczoraj po księżycu chodziłam, kosmos mnie wołał" - te słowa wciąż rezonują w naszych umysłach, gdy wspominamy piątkowy wieczór i magiczną muzykę zespołu LOR.
Wspomnienia z żorskiego wernisażu w Muzeum Ognia
Uroczysty wernisaż konkursu "Portret Prawdziwy" po raz trzeci odbył się w Muzeum Ognia, przenosząc nas w pozaziemską podróż, podczas której sztuka skutecznie oderwała nas od ziemi.
Piątkowy wieczór zgromadził miłośników sztuki, którzy mieli okazję zobaczyć najlepsze konkursowe fotografie, wyłonione spośród 4 tysięcy nadesłanych prac z całego świata. To spotkanie twarzą w twarz z portretami, za którymi kryją się prawdziwe emocje, historie i ludzie. Każda z wyróżnionych prac jest zaproszeniem do intymnego, kameralnego świata, często prezentując prawdziwe oblicze, które nie zawsze jest łatwe w odbiorze.
- Myślę, że fotografia, która zdobyła pierwsze miejsce, może wzbudzać kontrowersje, sztuka w końcu powinna skłaniać do refleksji, przemyśleń" – mówił Adam Polański, pomysłodawca konkursu, dzieląc się z nami refleksjami na temat jego najnowszej edycji.
Wernisaż powitał osobiście Damian Halmer, nowy dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, oraz Elżbieta Koczar, dzięki której odsłona konkursu prezentowana jest także w naszym mieście.
"Po raz pierwszy w historii konkursu dwie osoby z naszego miasta znalazły się w gronie laureatów" – mówiła Elżbieta Koczar podczas swojego wystąpienia. - "Myślę, że prace Piotra Tomali są mieszkańcom dobrze znane i zasługują na ogólnopolskie uznanie, z kolei fotografia Lucyny Kucharskiej to dla nas zupełnie nowe odkrycie."