Aż trzy kolizje spowodowane przez pijanych kierowców to bilans minionych dwóch dni na żorskich drogach.
Pomimo licznych apeli i surowych kar niestety wielu kierowców nadal pije i wsiada za kierownicę. Tym razem skończyło się na stratach materialnych, ale pamiętajmy, że pijani ryzykują nie tylko własnym życiem, ale i wiozą niejednokrotnie śmierć.
We wtorek około godziny 5.30 policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji w dzielnicy Rogoźna
Kiedy przybyli na miejsce przy jednej z posesji zauważyli wywrócony na bok samochód i poturbowanego mężczyznę. Natychmiast udzielili mu pierwszej pomocy i wezwali karetkę. Drugi z patroli ustalił w tym czasie, że 30-latek na łuku drogi stracił panowanie za kierownicą, przejechał przez chodnik i trawnik, po czym uderzył w betonową podstawę słupa telefonicznego, wywrócił samochód i "zatrzymał się" na ogrodzeniu. Niestety badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był nietrzeźwy. W wydychanym powietrzu miał ponad 1,5 promila alkoholu. Rybniczanin trafił z ogólnymi obrażeniami ciała do szpitala, gdzie pobrano od niego dodatkowo krew na badania.
64-latka wyjeżdżając z Raciborskiego nie dostosowała się do znaku "STOP"
Również we wtorek ok. 13.00 na skrzyżowaniu ulic Raciborskiego z Mikołowską doszło do kolizji, którą spowodowała nietrzeźwa kierująca. 64-latka wyjeżdżając z Raciborskiego nie dostosowała się do znaku "STOP" i uderzyła w prawidłowo jadącego volkswagena. Zanim na miejsce przybył patrol 64-latka znienacka wsiadła do samochodu i odjechała w nieznanym kierunku. Policjanci jednak ustalili błyskawicznie gdzie mieszka i niespodziewanie zapukali do jej drzwi. I w tym przypadku okazało się, że kobieta jest pijana, gdyż alkomat wskazał, że w wydychanym powietrzu ma ponad 2 promile alkoholu.
Rybniczanin doprowadził do kolizji z innym pojazdem
Dzień wcześniej do zderzenia z innym pojazdem doprowadził natomiast 54-letni kierowca z Rybnika. Ok. 20.00 na ulicy Wodzisławskiej spowodował kolizję z seatem. Urządzenie do badania na zawartość alkoholu wykazało u niego przeszło pół promila w wydychanym powietrzu.
Apelujemy po raz kolejny – kierowco, jeśli piłeś NIE jedź!