Kryminalni zatrzymali 29-latka, który przedwczoraj naruszył mir domowy mieszkańca Żor i ukradł mu telefon.
Sprawca najpierw wszczął awanturę przed drzwiami prowadzącymi do mieszkania pokrzywdzonego, a chwilę później zbiegł ze skradzionym łupem zanim na miejsce przybył patrol.
29-latek usłyszał już zarzuty, grozi mu do 5 lat więzienia
W poniedziałek przed 21.00 policjanci zostali poproszeni o interwencję w dzielnicy Kleszczówka, gdzie w jednym z budynków mieszkalnych doszło do awantury, a następnie kradzieży. Jak się okazało chwilę wcześniej przed drzwiami jednego z mieszkań pojawił się znany pokrzywdzonemu 29-latek, który poprosił o pożyczkę pieniędzy. Kiedy spotkał się z odmową wszczął awanturę, wtargnął do mieszkania i zabrał warty 900 złotych telefon.
Zanim złodziej okradł mężczyznę przepędził jednego ze świadków awantury i kopiąc w drzwi mieszkania, należącego do pokrzywdzonego, uszkodził je. Choć okradziony mężczyzna próbował dogonić sprawcę zbiegł on z miejsca zdarzenia jeszcze przed przybyciem patrolu.
Policjanci zatrzymali 29-latka w pościgu wczoraj po 15.00, w obrębie tej samej dzielnicy. Kiedy ich zauważył po raz kolejny próbował uciec. Kryminalni odzyskali też skradziony telefon, a następnie doprowadzili mężczyznę do komendy, gdzie usłyszał zarzuty.