Przyszły do pracy pod wpływem alkoholu

Czas czytania: 1 min.

Kara dyscyplinarna, grzywna, a nawet areszt grożą dwóm sprzedawczyniom popularnej sieciówki, które zostały przyłapane pod wpływem alkoholu w miejscu pracy.

O sprawdzenie stanu trzeźwości kobiet poprosiła kierowniczka sklepu, która na miejsce wezwała policjantów. 48-latka i 24-latka nie staną już dziś za kasą.

 

Kierowniczka sklepu poprosiła o interwencję w sprawie pracownic

Dzisiaj po 6.00 o interwencję policji poprosiła kierowniczka jednej z popularnych sieciówek. Miała słuszne podejrzenie, że jej pracownice do pracy nie przyszły trzeźwe. Kiedy kobiety zostały przebadane przez mundurowych na alkomacie okazało się, że wynik u obu jest pozytywny.

Policjanci przewieźli sprzedawczynie na komendę i tam poddali dokładnemu badaniu. Okazało się wówczas, że 48-latka ma blisko pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a młodsza 24-letnia prawie trzy razy więcej.

Teraz obie panie poniosą nie tylko konsekwencje karne, ale też dyscyplinarne. Mogą zostać zwolnione z pracy, a i zapłacą grzywnę albo trafią do aresztu.

Autor / Źródło
Sylwia Machowska / KMP Żory

Dodaj komentarz

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe