W środę po godzinie 15:00 policjanci z Żor interweniowali w mieszkaniu 30-letniej kobiety, która miała sprawować opiekę nad swoimi córkami w wieku 4 i 6 lat. Jak się okazało, kobieta była w stanie skrajnego upojenia alkoholowego – alkomat wykazał ponad 4 promile alkoholu w jej organizmie.
Matka z Żor miała ponad 4 promile
Zgłoszenie wpłynęło od ojca dziewczynek, który zaniepokojony dziwnym zachowaniem byłej partnerki, postanowił powiadomić służby. Para znajduje się w separacji, a mężczyzna próbował skontaktować się z kobietą, by zobaczyć się z dziećmi. Wiadomość od matki była nieskładna i pełna błędów, a rozmowa telefoniczna – bełkotliwa i niezrozumiała, co tylko pogłębiło obawy ojca.
Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali w mieszkaniu 30-latkę oraz jej dwie córki. Kobieta miała trudności z utrzymaniem równowagi, mówiła niewyraźnie i silnie czuć było od niej alkohol. Wynik badania alkomatem nie pozostawił wątpliwości – ponad 4 promile. Funkcjonariusze natychmiast przekazali dzieci pod opiekę ojca, a kobietę przewieziono do policyjnej izby wytrzeźwień.
30-latka usłyszy zarzut narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zgodnie z kodeksem karnym za takie przestępstwo grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.