Żorscy policjanci zatrzymali w środę dwóch kolejnych poszukiwanych. 21-latka zauważyli, gdy przebiegał „na czerwonym” przez przejście dla pieszych. 24-latka, choć próbował odwracać głowę i zmienić kierunek marszu, również rozpoznali na ulicy.
21-latek przebiegł przez przejście na czerwonym świetle
8 września po godzinie 12.00 policjanci z żorskiej drogówki patrolowali żorski odcinek popularnej Wiślanki. W pewnym momencie ich uwagę zwrócił młody mężczyzna, który pomimo, iż sygnalizator nadawał czerwony sygnał, przebiegał przez pasy. Mundurowi postanowili ukarać go za popełnione wykroczenie, jednak w czasie legitymowania i kontroli bagażu okazało się, że na swoim koncie ma znacznie więcej przewinień.
21-latek, jak się okazało dopiero, co wybiegł ze sklepu z gorącym łupem, gdyż chwilę wcześniej w centrum handlowym ukradł spodnie, czapki oraz torebki warte przeszło 400 złotych. Na domiar złego, złodziej był też poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Żorach.
24-latka zdradziło dziwne zachowanie
Drugiego z poszukiwanych stróże prawa namierzyli przed północą w dzielnicy Rój. W tym przypadku ich uwagę przykuło podejrzane zachowanie mężczyzny. 24-latek na widok radiowozu błyskawicznie odwrócił głowę i natychmiast zmienił kierunek poruszania się. I za nim żorski sąd wydał nakaz zatrzymania i doprowadzenia do wskazanego zakładu karnego.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do więzienia. Młodszych z nich wcześniej też został przesłuchany w związku z kradzieżą, jakiej się dopuścił zanim wpadł w ręce mundurowych.