Żorscy mundurowi jako pierwsi pojawili się na miejscu pożaru i uratowali 39 i 48-latka. Bezdomni z okna pustostanu nawoływali o pomoc, gdyż nie potrafili o własnych siłach wydostać się z zadymionego budynku. Szybka reakcja stróżów prawa pozwoliła ocalić ludzkie życie.
Pożar w Żorach. Policjanci ruszyli na pomoc
Chwilę po północy z wtorku na środę Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Żorach otrzymał wezwanie, iż pali się piętrowy budynek przy Alei Zjednoczonej Europy. Mundurowi przyjechali na miejsce jako pierwsi i zauważyli ogień i kłęby czarnego gryzącego dymu wydobywające się z budynku. W oknie zauważyli dwóch mężczyzn wzywających pomocy.
Bez chwili wahania ruszyli z pomocą i ze środka wyprowadzili 39 i 48-latka. Pomimo iż mężczyźni twierdzili, iż w budynku byli sami, stróże prawa sprawdzili dodatkowo piwnicę i parter mocno zadymionego budynku.
Po chwili na miejscu pojawiły się strażackie zastępy, które przystąpiły do akcji gaśniczej i dokładnego przeszukania nieruchomości. Na szczęście potwierdzili, iż w budynku nie znajdował się nikt więcej. Szybka i zdecydowana reakcja sierżanta Tomasza Lipiny oraz sierżanta Kamila Pudełko pozwoliła na uratowanie ludzkiego życia i zminimalizowanie powstałego zagrożenia. Mężczyźni trafili do szpitala na szczegółowe badania.