Blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca samochodu, który spowodował stłuczkę w centrum miasta. Do zdarzenia doszło w piątek późnym wieczorem podczas zakończenia sezonu foodtrucków. Pijanego dostawcę ujęli i przekazali w ręce policjantów ochroniarze.
Przed północą w piątkowy wieczór policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji, do której doszło w miejscu stacjonowania popularnych foodtrucków. Jak się okazało spowodował ją 30-letni mieszkaniec Żor, który do jednego z nich przyjechał z towarem. Mężczyzna uszkodził inny pojazd, gdy próbował pomiędzy nim a innym samochodem zaparkować.
Pijanego kierowcę ujęli pracownicy ochrony, którzy zareagowali widząc zdarzenie. To właśnie oni podczas rozmowy z kierowcą wyczuli od niego alkohol i wezwali mundurowych. Badanie alkomatem wykazało u niego 2,85 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Teraz mężczyzna odpowie przed sądem, za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat więzienia, wysoka kara grzywny i utrata prawa jazdy.