Wiadomości z Żor

Odpowie za znęcanie się nad rodzicami i nie tylko

  • Dodano: 2018-06-04 10:15

Aktualizacja - 04.06

Nakaz opuszczenia mieszkania, zakaz zbliżania się do rodziców i kontaktowania się z nimi otrzymał 35-latek, który dotkliwie pobił matkę i ojca. Mężczyzna usłyszał już zarzuty za znęcanie się nad najbliższymi i został przekazany pod dozór policji.

Odpowie nie tylko za znęcanie się nad rodziną, ale i przestępstwa, których dopuścił się wobec interweniujących policjantów.

W miniony wtorek policjanci zatrzymali 35-latka, który dotkliwie pobił swoich rodziców. Okładał ich w szale metalowym kijem, a wcześniej drewnianą figurką aż się rozpadła. Był bardzo pobudzony, agresywny i niespotykanie wulgarny. Groził też bliskim pozbawieniem życia.

Gdy na pomoc małżeństwu przybyli policjanci 35-latek zaczął grozić i tym. Wykrzykiwał, że ich załatwi i zwolni ich z pracy. Nie wykonywał także poleceń oraz odmówił badania na alkomacie. Po zatrzymaniu noc spędził w policyjnej celi, a kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzuty.

Śledczy udowodnili mu, że przez ostatnie miesiące znęcał się nad bliskimi. Zarzucili mu również znieważenie, groźby wobec policjantów i próbę zmuszenia ich, aby odstąpili od czynności. 35-latkowi grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.


01.06

Policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego zatrzymali 35-latka, który pobił swoich rodziców.

Mężczyzna okładając ich drewnianą figurką i metalowym kijem groził, że ich zabije. Zaatakował też policjantów, którzy przybyli na pomoc rodzinie.

Do zdarzenia doszło wczoraj po 13.00 na jednym z żorskich osiedli. Policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturze domowej, którą wszczął syn. Kiedy przybyli na miejsce zastali zakrwawionych rodziców. Jak się okazało 35-latek chwilę wcześniej zaatakował matkę i ojca. Najpierw złapał w dłoń drewnianą figurkę i tak długo ich okładał, aż się złamała. Potem chwycił metalowy kij od miotły i dalej ich bił. Zanim na miejscu zjawił się patrol próbował też udusić kobietę.

Zachowanie mężczyzny i roztaczająca się wokół niego woń alkoholu wskazywały, że jest pijany. Podczas interwencji był agresywny i nie stosował się do poleceń. Mundurowym podobnie jak rodzicom groził, że ich "załatwi". Wyzywał słowami wulgarnymi i odgrażał, że stracą pracę. 35-latek odmówił też badania na alkomacie.

Po badaniu lekarskim oprawca trafił do policyjnej celi, gdy wytrzeźwieje zajmą się nim śledczy. O jego dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Zory.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również