Policjanci od dawna ostrzegają – nie klikajcie w fałszywe linki! Pomimo to wciąż przyjmują zawiadomienia o przestępstwach, w wyniku których pokrzywdzeni tracą niemałe pieniądze. Scenariusz jest taki sam, oszuści wysyłają wiadomości z linkiem prowadzącym do fałszywych stron bankowych, kradną dane dostępowe do konta, a potem wypłacają środki i znikają bez śladu.
Dwie kobiety straciły po 2 tysiące złotych
43-letnia nauczycielka i 22-letnia studentka z Żor w ten właśnie sposób straciły wczoraj po 2 tysiące złotych. Obie kobiety na popularnym portalu sprzedażowym wystawiły swoją ofertę. Kiedy do jednej i drugiej zadzwonił rzekomy kupiec i umówiły się na transakcję i w celu jej sfinalizowania kliknęły w przesłany link.
Fałszywa strona banku
Niestety każdy z nich prowadził na fałszywą stronę banku, łudząco przypominającą prawdziwą. Tam poproszono je o wpisanie danych dostępowych do konta, a następnie zatwierdzenie transakcji specjalnym kodem, który został do nich wysłany sms-em. Po przeprowadzeniu tych operacji okazało się, że zamiast otrzymać wpłatę nauczycielka i studentka zostały okradzione. Oszuści za pomocą podanych przez nich danych włamali się na konto i wypłacili pieniądze.