Ledwo opuścił areszt i groził sąsiadom siekierą

Czas czytania: 2 min.

41-latek z Żor w minionym tygodniu opuścił areszt śledczy.

W sobotę złapał za siekierę i grożąc pozbawieniem życia sąsiadom pojawił się pod ich płotem. Na szczęście policjanci przybyli w samą porę i zatrzymaliagresywnego mężczyznę.

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę w dzielnicy Rój

Przed 17.00 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który siekierą grozi pozbawieniem życia sąsiadom. Natychmiast na miejsce wysłał patrol, a ten zatrzymał mężczyznę.

Kiedy policjanci pojawili się pod wskazanym adresem 41-latek schował na ich widok niebezpieczny przedmiot za plecy, a po chwili go odrzucił. Sprawiał wrażenie nietrzeźwego i początkowo niechciał wsiąść do radiowozu. Po chwili był już jednak w drodze do komendy.

Na miejscu, podczas wykonywanych przez policjantów czynności, 41-latek niestety zaczął ich znieważać, zachowywał się nieracjonalnie i używał wulgarnych słów. Mężczyzna był agresywny, odmówił badania na alkomacie i podpisania protokołów.

Jak się okazało 41-latek już wcześniej groził swoim sąsiadom za co trafił na 3 miesiące do aresztu śledczego. W międzyczasie sąd skazał go za to przestępstwo, jednak wyrok się jeszcze nie uprawomocnił. Mężczyzna usłyszał już kolejne zarzuty za groźby pod adresem sąsiadów, a także za znieważenie interweniujących policjantów. Obecnie przebywa w policyjnym areszcie, a wkrótce o jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.

Autor / Źródło
Sylwia Machowska / KMP Żory

Dodaj komentarz

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe