W niedzielę 14 listopada sąd tymczasowo aresztował na 3 miesiące 30-latka z Żor, który znęcał się nad swoją żoną. Mężczyzna wszczynał awantury, wyzywał pokrzywdzoną, groził pobiciem i śmiercią, ale i dopuszczał się wobec niej rękoczynów. Zastosowane wcześniej środki zapobiegawcze nie powstrzymały oprawcy, złamał on między innymi zakaz zbliżania i kontaktowania się z żoną.
30-letni domowy oprawca zatrzymany
30-latek od maja tego roku katował swoją młodszą od siebie żonę. Wszczynał awantury, a podczas tych wyzywał ją, opluwał, groził pobiciem i śmiercią. Dopuszczał się też rękoczynów. Rzucał w nią przedmiotami, dusił, popychał, wykręcał ręce i szarpał.
Za znęcanie się usłyszał zarzuty, a prokurator skierował do sądu akt oskarżenia, przy czym nakazał mu opuścić mieszkanie, zakazał zbliżać się do żony i z nią kontaktować, a nadto oddał pod dozór policji.
Niestety oprawca kobiety do zastosowanych środków się nie zastosował i nadal znęcał się nad swoją ofiarą. Podczas jednej z kolejnych interwencji mężczyzna został zatrzymany. W piątek po godzinie 19:00 trafił do policyjnej celi, a w niedzielę stanął przed sądem. Śledczy wraz z prokuratorem wnioskowali o jego tymczasowe aresztowanie, do czego sąd się przychylił.
30-latek został już doprowadzony do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 3 miesiące.