Blisko 10 000 złotych straciła mieszkanka Żor, do której zadzwonił rzekomy pracownik bankowego departamentu bezpieczeństwa. Oszust nakłonił swoją rozmówczynię do zainstalowania aplikacji, jaka miał uchronić jej pieniądze przed kradzieżą. W ten sposób uzyskał dane dostępowe do konta pokrzywdzonej i okradł kobietę.
Fałszywy pracownik departamentu bezpieczeństwa
Wzbudził zaufanie i uśpił czujność mieszkanki Żor, podszywający się pod pracownika departamentu bezpieczeństwa, znanego banku zadzwonił z numeru takiego samego jak prawdziwy numer infolinii i poinformował o podejrzanych transakcjach na koncie należącym do kobiety.
Rzekomy przedstawiciel banku cierpliwie tłumaczył rozmówczyni, że pomoże jej zabezpieczyć przed kradzieżą konto, a nawet radził jak uchronić się przed oszustami. Następnie poprosił o pobranie i zainstalowanie aplikacji, która miała usunąć złośliwe oprogramowanie na telefonie kobiety.
Mieszkanka Żor krok po kroku zastosowała się do instrukcji, zalogowała się do banku i zmieniła hasło. Wówczas to zaczęły do niej napływać sms-y o operacjach wykonanych z jej konta. Zaniepokojona zapytała „konsultanta” co się dzieje, a ten uspokoił ją, że są to właśnie przelewy, które próbował zrealizować oszust.
Niestety, dopiero gdy pokrzywdzona wpisała w przeglądarkę „oszustwa bankowe”, zorientowała się, że padła ofiarą jednego z nich.
Apelujemy – bądźcie czujni! Jeśli dzwoni do Ciebie przedstawiciel banku i podaje się za pracownika departamentu bezpieczeństwa, ROZŁĄCZ SIĘ i zadzwoń do swojego banku. Najprawdopodobniej to OSZUST, który będzie próbował wyłudzić od Ciebie dane i okraść Twoje konto. Oszustwa „na pracownika banku” nie są niczym nowym, z tą różnicą, że obecnie przestępcy wykorzystują identyczne numery telefonu, jak te bankowe i podają się za przedstawicieli departamentu bezpieczeństwa - przekazuje żorska policja.