Sąd na wniosek prokuratora i śledczych tymczasowo aresztował 31-letniego mężczyznę, który włamał się kilkukrotnie się do automatów odkurzaczy na myjniach samochodowych, samochodów i punktu gastronomicznego. Recydywistę namierzyli i zatrzymali kryminalni, którzy udowodnili mu szereg kolejnych przestępstw.
31-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów i na 3 miesiące trafił do aresztu śledczego
31-latek bez stałego i czasowego miejsca zamieszkania działał w warunkach powrotu do przestępstwa. Od października aż czterokrotnie włamywał się do wrzutników automatów odkurzaczy i kradł z nich pieniądze. Łącznie wzbogacił się o ponad 1500 złotych, jednak na tym nie poprzestał. W międzyczasie włamał się też do dwóch samochodów. Z bmw, w ubiegłym tygodniu, ukradł portfel, dokumenty, gotówkę i ładowarkę, a z innego pojazdu w tym samym czasie usiłował ukraść radio.
Przestępca w II połowie października tego roku splądrował także punkt gastronomiczny, a jego łupem padła wówczas kuchenka mikrofalowa, ekspres do kawy, grzejnik, czajnik i toster.
W ramach dochodzenia śledczy zebrali szereg dowodów, a kryminalni namierzyli i zatrzymali 31-latka, który jak się okazało był również poszukiwany przez inną jednostkę. Zgromadzony materiał pozwolił natomiast na przedstawienie mu 7 zarzutów i nie pozostawił wątpliwości, że wniosek o tymczasowy areszt spotka się z przychylnością sądu.
31-latek trafił już do aresztu śledczego. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.