W niedzielę, 26 marca w odbyło się urodzinowe przyjęcie pani Katarzyny Wołosowicz, która obchodziła 100. urodziny. Jubilatka świętowała je razem z rodziną, a serdeczne życzenia żorzance złożył także Prezydent Waldemar Socha.
Setne urodziny żorzanki
Pani Katarzyna Wołosowicz urodziła się 23 marca 1923 r. w Nowej Wsi w powiecie krotoszyńskim w województwie wielkopolskim. Wychowała się w wielodzietnej rodzinie, a jej rodzice prowadzili gospodarstwo rolne. W 1940 roku w wieku 17 lat została wywieziona do niemieckiego Rodewald na prace przymusowe w gospodarstwie rolnym, gdzie poznała swojego męża Stanisława. Przebywała tam do maja 1945 roku po czym Katarzyna ze Stanisławem wrócili do Polski i zamieszkali w Tczewie – miejscowości, z której pochodził Stanisław. 15 stycznia 1946 roku zawarli związek małżeński, aby dwa lata później przeprowadzić się do Kamiennej Góry, gdzie do pracy do straży przemysłowej został skierowany Stanisław. W tym samym roku Pani Katarzyna podjęła pracę jako tkaczka w przemyśle włókienniczym, gdzie nieprzerwanie pracowała do 1978 r. W 1957 roku urodziła jedynego syna Zbigniewa. W 1977 roku po śmierci męża pani Katarzyny jej syn z synową przeprowadzili się do Żor. Pani Katarzyna wprawdzie została sama w Kamiennej Górze, ale tak naprawdę miała wokół siebie wielu serdecznych znajomych i przyjaciół. Nasza jubilatka była zawsze bardzo uczynna i pomagała swoim sąsiadom w wielu codziennych sprawach, odprowadzała ich dzieci do przedszkola, szkoły, opiekowała się nimi podczas nieobecności rodziców. Starszym sąsiadom pomagała robić zakupy, organizowała wizyty lekarskie, kupowała leki.
O tym, że muzyka jest niezwykle ważna w życiu pani Katarzyny, świadczy fakt, że od 1979 r. do 2015 r. należała do chóru ”Złota Jesień”. Zespół śpiewał w całym powiecie kamiennogórskim, ale również koncertował na całym Pomorzu. Od 2017 roku nasza jubilatka mieszka z synem i synową w Żorach na osiedlu Powstańców Śląskich. Doczekała się 2 wnuków i 4 prawnuków.
Jubilatka podczas uroczystości nie kryła radości i wzruszenia. Podziękowała zgromadzonym gościom, ciesząc się, że może przebywać w takim towarzystwie.