W nocy z 3 na 4 lipca, tuż przed godziną 1:00, na skrzyżowaniu ulic Klonowej i Mikołowskiej w Żorach doszło do poważnie wyglądającego wypadku drogowego. 18-letni obywatel Ukrainy, kierując renault laguną, stracił panowanie nad autem, uderzył w drzewo, a następnie dachował. Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji.
Samochód dachował po uderzeniu w drzewo
Jak relacjonował kierowca, w chwili wypadku korzystał z telefonu i nawigacji, przez co nie zauważył ronda i przejechał przez nie na wprost. Auto uderzyło w drzewo, po czym przewróciło się na dach i wpadło na ogrodzenie jednej z posesji. Na szczęście młody mężczyzna nie odniósł poważnych obrażeń. Był trzeźwy, co potwierdziło badanie alkomatem.
Choć zdarzenie mogło skończyć się tragicznie, sprawa zakończy się w sądzie, który zadecyduje o dalszych konsekwencjach dla 18-latka. Policja apeluje: telefon i jazda to złe połączenie. Chwila nieuwagi za kierownicą może kosztować życie – nie tylko kierowcy, ale też innych uczestników ruchu.