Pani informatyk z żorskiej komendy udzieliła pomocy w drodze do pracy, być może nawet uratowała ludzkie życie.
Pospieszyła z pomocą mężczyźnie, który za kierownicą doznał ataku duszności. Wezwała karetkę pogotowia i przekazała chorego pod opiekę medyków.
Pani inspektor zatrudniona w Zespole Łączności i Informatyki Komendy Miejskiej Policji w Żorach zaparkowała wczoraj po 7.00 swój samochód na sąsiadującym z komendą parkingu. Kiedy szła do pracy zauważyła ok. 50-letniego zaniepokojonego mężczyznę, który nerwowo stąpał przy swoim pojeździe. Pracownica cywilna natychmiast zareagowała i podeszła, a mężczyzna zwrócił się do niej o pomoc. Zadzwoniła na numer alarmowy i wezwała karetkę, a do czasu przyjazdu pogotowia zaopiekowała się pacjentem. Jak się okazało, był przewlekle chory, a podróżując samochodem nagle doznał ataku duszności. Gdyby nie empatia i pomocny gest pracownicy żorskiej komendy nie wiadomo, jak zakończyłaby się ta historia.
Pani informatyk w Komendzie Miejskiej Policji w Żorach pracuje przeszło 30 lat, wykształcenie ma jednak... medyczne.