W ostatnich dniach wzrosła liczba kradzieży i choć głównie tych kieszonkowych, to amatorzy cudzego mienia uaktywnili się również na ogródkach działkowych. Złodzieje wykorzystują przede wszystkim nieuwagę i roztargnienie pokrzywdzonych, kradną portfele, telefony, ale ich łupem padają też inne „przedmioty”...
Chwilowa nieuwaga, pozostawienie wartościowego przedmiotu bez nadzoru, czy nasze roztargnienie to idealne okoliczności dla złodziei kieszonkowych, którzy w ostatnich dniach uaktywnili się w mieście. Kradną w sklepach, na ulicy, ale niestety pojawili się też w szpitalu, czy na ogrodach działkowych. Pokrzywdzeni stracili głównie portfele, dokumenty, pieniądze, karty bankomatowe, czy telefony, łącznie warte ponad 2 tysiące zł.
Wśród pokrzywdzonych w wieku 24-76 lat, znalazł się również 67-letni mieszkaniec Żor, który padł ofiarą włamywaczy
Z jego altany przestępcy wynieśli radio, siekierę i trzy żywe kanarki! Do grona pokrzywdzonych dołączył również inny, 76-letni działkowicz, który poprzez nieuwagę stracił portfel z dokumentami skradziony tym razem z niezamkniętej altany.
Policjanci apelując o czujność do mieszkańców jednocześnie ustalają kto stoi za kradzieżami z ostatnich dni i stawiają pierwsze zarzuty złodziejom. Za przywłaszczenie telefonu komórkowego, należącego do 74-latka, usłyszał je już 32-letni mężczyzna z Żor.
Bądźcie czujni, powiedźcie STOP złodziejom i nie dajcie im się okraść!