Wiadomości z Żor

Czy ceny paliw płynnych dalej będą spadać?

  • Dodano: 2020-04-30 23:15, aktualizacja: 2020-05-04 02:54

Z pewnością każdy z kierowców zauważył już co się dzieje w ostatnim miesiącu na stacjach benzynowych. Jeszcze całkiem nie tak dawno za litr paliwa musieliśmy zapłacić ponad 5 zł, dziś jest to wydatek poniżej 4 zł/l. Najwięksi traderzy nie pamiętają takiej sytuacji. Co takiego się wydarzyło, że ceny paliwa tak drastycznie spadły?

Nadmiar ropy naftowej na rynku

Według analityków ceny paliw płynnych jeszcze nigdy nie spadły tak gwałtownie. Świat zalała rzeka ropy naftowej, z którą producenci dosłownie nie mają co zrobić, a magazyny rafinerii są zapełnione „pod korek”, wręcz nie ma gdzie jej składować. Dystrybutorów paliw to wcale nie cieszy, ponieważ przyczyną spadków cen jest zamierający popyt.

Zmniejszony popyt przez pandemię koronawirusa

Niestety, pandemia koronawirusa wywołała kryzys gospodarczy, w rezultacie czego cena paliwa płynnego gwałtownie spadła. Powinniśmy być z tego po części zadowoleni, a tymczasem tak nie jest. Wprowadzone restrykcje w przemieszczaniu się spowodowały, że zapotrzebowanie na paliwo spadło.  Za nieuzasadnioną wycieczkę autem a także za nieumotywowaną odpowiednio wizytę na stacji benzynowej możemy otrzymać mandat. „Polacy pozostają w domach, nie przemieszczają się bez powodu, więc tym samym nie potrzebują tyle paliwa, co wcześniej. Brak popytu wywołuje spadek ceny” – tłumaczy nam przedstawiciel jednej z hurtowni paliwowej.

Niska cena paliw impulsem do ożywienia gospodarki

Na kilka tygodni gospodarka na całym świecie niemal zamarła. Teraz nadszedł czas na jej powolne odmrażanie. Dalsze utrzymanie niskich cen paliwa płynnego z pewnością by to ułatwiło i byłoby korzystnym impulsem. Analitycy uważają, że w kolejnych tygodniach ceny te będą jeszcze spadać, gdyż cena ropy nie osiągnęła jeszcze najniższego możliwego poziomu.

Kiedy ceny paliw wzrosną?

Eksperci twierdzą, że ceny paliw płynnych prawdopodobnie pozostaną podobnym do obecnego poziomie co najmniej do końca 2020 roku a nawet znacznie dłużej, tj. do czasu przejścia drugiej fali koronawirusa. A wyraźnego odbicia na rynku paliw można spodziewać się dopiero po wprowadzeniu i upowszechnieniu skutecznej szczepionki na tę pandemiczną chorobę. Według przedstawiciela firmy BoriM,  posiadającej w Polsce wysoką pozycję na rynku sprzedaży hurtowej paliw płynnych - dopiero uspokojenie sytuacji na rynkach, a przede wszystkim wzrastający dynamicznie optymizm wśród konsumentów na świecie, spowoduje drastyczny wzrost popytu na paliwo ze strony najbardziej „zdołowanych” przez koronawirusa branż przemysłu i usług.


Źródło: Artykuł sponsorowany.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Zory.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.