Wiadomości z Żor

Wypił wino i twierdził, że po 2 dniach nadal jest pijany

  • Dodano: 2019-04-25 11:45

Zadzwonił na numer alarmowy i poprosił o przyjazd Policji. Twierdził, że dwa dni wcześniej wypił wino i nadal jest pijany. Dyspozytora WCPR-u przekonywał, że wino to przysłowiowa "podróba", która jego zdaniem jest zwykłym denaturatem.

Kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 złotych grozi 60-letniemu mieszkańcowi Żor, który odmówił wczoraj przyjęcia mandatu za bezpodstawną interwencję. Mężczyzna po godz. 7.00 zadzwonił na numer alarmowy i twierdził, że we wtorek wypił wino, po którym nadal jest pijany. Zarzucał, że zawiera ono zbyt dużo alkoholu, bądź jest zwyczajnie denaturatem.

60-latek obwiniał sklep o sprzedaż zbyt mocnego wina, nie potrafił jednak wskazać o jaki dokładnie wyrób alkoholowy chodzi. Skarżył się na złe samopoczucie, ale też nie życzył sobie udzielenia pomocy medycznej. Zarówno w rozmowie z dyspozytorem WCPR-u, jak i z policjantami utrzymywał cały czas, że w winie było za dużo alkoholu co skłoniło go do wezwania munudurowych.

Stróże prawa przypominają, że osoby, które w sposób nieprzemyślany wzywają Policję popełniają wykroczenie z art. 66 Kodeksu Wykroczeń.

Art. 66 § 1 KW: „Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 złotych”.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Zory.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również