Wiadomości z Żor

Pomogli kobiecie, która zemdlała w mieszkaniu

  • Dodano: 2018-09-03 10:45

Kiedy mieszkanka Żor zaalarmowała policjantów, że od dwóch dni nie ma kontaktu z koleżanką, stróże prawa natychmiast ruszyli na pomoc. Jeden z nich wspiął się po rusztowaniu na balkon aby przez okno sprawdzić co stało się z 57-latką, która nie dawała znaku życia. Okazało się, że kobieta straciła przytomność, a po jej odzyskaniu nie była w stanie ruszyć się z miejsca.

W sobotę wieczorem na numer alarmowy zadzwoniła mieszkanka Żor. Kobieta była zaniepokojona milczeniem swojej znajomej. Podczas rozmowy wyjaśniła, że jej koleżanka od dwóch dni nie odbiera telefonu i nie odpowiada na sms-y. Gdy policjanci dotarli na miejsce, nie zwlekali ani chwili. Jeden z nich wspiął się po rusztowaniu i wszedł na balkon. Stamtąd nie był jednak dostrzec co dzieje się w mieszkaniu, gdyż okna były pozasłaniane.

Mundurowi na miejsce wezwali strażaków i poprosili, aby pomogli im dostać się do mieszkania. Następnie stróże prawa weszli do środka i w łazience zauważyli leżącą na podłodze kobietę. 57-latka była przytomna, ale bardzo osłabiona. Wyjaśniła, że dzień wcześniej zasłabła, a kiedy się ocknęła nie mogła podnieść się z miejsca.

Na szczęście milczenie kobiety zaniepokoiło jej znajomą, dzięki której pomoc przyszła w samą porę. Po udanej interwencji sierż.szt. Łukasza Rzymanka i sierż.szt. Adama Grabca oraz strażaków, 57-latka została przetransportowana przez załogę pogotowia ratunkowego do szpitala.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Zory.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również