Kiedy po ciężkim dniu pragniemy nieco rozluźnienia, wówczas często sięgamy po lekkie i przyjemne filmy. Głównym gatunkiem są komedie, dzięki którym poprawiamy sobie humor, a na nasze sprawy patrzymy z innej perspektywy. Inną formą wprowadzającą w dobry nastrój, może być oferta na darmowe sloty owocowe. Sprawdźmy, jakie komedie z aktorką Drew Barrymore warto obejrzeć, aby mieć lepszy humor.
Niezawodny duet zawsze pomoże
Gdy w 1998 roku Drew Barrymore spotkała się na planie z Adamem Sandlerem, widać było, jak ta para rozumie się i uzupełnia. Film “Od wesela do wesela” okazał się nietypową komedią, która opowiada losy muzyka weselnego oraz kelnerki. Spotykają się oni głównie za sprawą obsługi kolejnych uroczystości weselnych i zaprzyjaźniają ze sobą. Ciekawe gagi i postacie, mocno wyeksponowany żal muzyka po porzuceniu przez ukochaną, który odzwierciedlał się w repertuarze ślubnym oraz kłopoty w związku Julie granej przez Drew, sprawiają, że kibicujemy bohaterom w ich przeżyciach. Kolejny film z udziałem tej pary, to produkcja z 2004 roku - “50 pierwszych randek”. Kobieciarz Henry zakochuje się w Lucy, która po wypadku cierpi na zanik pamięci i jej mózg nie tworzy nowych wspomnień. Przypadłość Lucy powoduje, że Henry musi się starać każdego dnia od nowa i od nowa o serce swej wybranki, i musi się nieźle przy tym nakombinować. Historia miłosna opowiedziana z perspektywy mężczyzny, któremu raz się udaje, a nieraz dostaje kosza. “50 pierwszych randek” pokazuje, jak można być zdeterminowanym i kreatywnym, aby zyskać ukochaną i stworzyć związek nawet z kimś, kto na dzień dobry krzyczy z przerażenia i wygania “nieznajomego”. W 2014 roku Drew i Adam spotkali się na planie “Rodzinnych rewolucji”, gdzie dzięki ich swobodzie w grze, film nie okazał się klapą i miło można spędzić czas na oglądaniu go. Historia samotnych rodziców, którzy mają ze sobą więcej wspólnego niż im się wydaje, plus zmagania z dziećmi na afrykańskich wakacjach, to niepospolity pomysł na relaksujące kino.
Kłopoty związkowe bohaterek Drew
Przypadkowe spotkanie z idealnym partnerem, i zawsze jest jakieś ale? To może się zdarzyć w życiu oraz w komedii romantycznej Tak też było w dwóch produkcjach z udziałem Drew Barrymore. W pierwszej, związek przeżywa kryzys z uwagi na odległość głównych bohaterów oraz ich dążenie do spełnienia marzeń (“Stosunki międzymiastowe”). Mimo determinacji i uczucia, jakie łączy parę, muszą oni zmierzyć się z rzeczywistością, w której na co dzień są od siebie oddaleni o szerokość kraju. Ich spotkania pełne są pasji i różnych zawirowań, którym towarzyszą najbliżsi. Zaś druga produkcja opowiada o szoku i braku akceptacji fanatycznego hobby ukochanego, który nie chce opuścić ani jednego meczu swojej drużyny (“Miłosna zagrywka”). Początkowo Lindsey stara się poznać zasady gry w baseball, co wydaje się urocze i chodzi na mecze, by towarzyszyć w zainteresowaniach Bena. Kiedy jednak oglądanie meczy okazuje się ważniejsze od niej i związku, wówczas pojawia się w jej głowie przewrotny plan na przywrócenie nastroju sprzed sezonu.
Muzyczne klimaty na romantyczny wieczór
Połączenie śpiewającej Drew ze śpiewającym Hugh Grantem, na pewno niejednemu zapadło w pamięci. Ta propozycja komediowa ukazała się w 2007 roku i od tego czasu zyskała swoich wiernych fanów. Lekka opowieść o piosenkarzu, którego sława dawno przeminęła, jednak niespodziewanie dostaje on szansę, aby zaistnieć jako tekściarz dla ekscentrycznej gwiazdy pop. Z pomocą przychodzi mu nieco dziwaczna opiekunka jego roślin - Sophie, która jest niedoszłą pisarką. Dzięki ich wspólnej pracy, pasji i kreatywności, możemy obserwować na ekranie proces twórczy, któremu towarzyszą ich osobiste perypetie, zmory przeszłości oraz tworzącą się więź między głównymi bohaterami. Wyjątkowe i z dystansem ukazane zmaganie się z samym sobą, swoimi ograniczeniami i przekonaniami, które nieraz mogą nas zatrzymać w drodze do szczęścia i spełnienia.