Wiadomości z Żor

Kiedy dłużnik odpowiada karnie za ukrywanie majątku?

  • Dodano: 2025-08-23 14:15, aktualizacja: 2025-09-04 14:21

Wierzyciele, mimo uzyskania wyroku zasądzającego należność, często nie mogą skutecznie wyegzekwować długu, gdyż dłużnik celowo wyzbywa się majątku – przepisując go na inne osoby, ukrywając środki pieniężne lub niszcząc zajęte przedmioty. Tego rodzaju działania, podejmowane zwykle przy zagrożeniu niewypłacalnością, utrudniają egzekucję, ale mogą też skutkować odpowiedzialnością karną na podstawie art. 300 Kodeksu karnego. Przepis ten penalizuje różne formy udaremniania zaspokojenia roszczeń wierzycieli i coraz częściej bywa skutecznie wykorzystywany jako realne narzędzie nacisku na nierzetelnych dłużników.

Ukrywanie majątku jako przestępstwo – podstawy prawne

Zgodnie z art. 300 § 1 Kodeksu karnego, przestępstwo popełnia ten, kto w przypadku grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, podejmuje działania mające na celu udaremnienie lub uszczuplenie zaspokojenia wierzyciela. Chodzi tu o czynności takie jak usuwanie, ukrywanie, zbywanie, darowanie, niszczenie czy obciążanie składników majątkowych.

Odpowiedzialność karna za tego rodzaju zachowanie jest niezależna od tego, czy wobec dłużnika toczy się już postępowanie egzekucyjne. Wystarczy realna groźba niewypłacalności oraz działanie, które może utrudnić zaspokojenie wierzycieli.

W przypadku, gdy takie działania dłużnika dotyczą majątku już zajętego lub zagrożonego zajęciem, mamy do czynienia z kwalifikowaną postacią przestępstwa, uregulowaną w art. 300 § 2 Kodeksu karnego. Jeżeli natomiast skutek w postaci pokrzywdzenia dotyka wielu wierzycieli – odpowiedzialność karna ulega zaostrzeniu.

Formy działań dłużnika podlegające penalizacji

Katalog czynności objętych penalizacją w art. 300 k.k. obejmuje różne sposoby manipulacji majątkiem. Usuwanie może polegać na przeniesieniu rzeczy w inne miejsce lub przekazaniu ich osobom trzecim. Ukrywanie to działania mające utrudnić odnalezienie składników majątkowych – zarówno fizycznych, jak i w postaci np. wierzytelności. Zbycie może przybrać formę sprzedaży czy cesji, darowanie – np. poprzez umowę darowizny, nawet ustną.

Szczególną uwagę zwraca pozorne obciążanie majątku, czyli kreowanie zobowiązań bez rzeczywistego zamiaru ich wykonania – np. przez fikcyjne umowy pożyczek zabezpieczone zastawem. Do tego dochodzi niszczenie lub uszkadzanie majątku, które może prowadzić do utraty jego wartości.

W praktyce często spotykaną formą jest także usuwanie znaków zajęcia komorniczego, co może służyć wprowadzeniu w błąd osób trzecich co do statusu rzeczy.

Pojęcie niewypłacalności i przesłanki odpowiedzialności karnej

Warunkiem odpowiedzialności karnej za ukrywanie majątku przez dłużnika nie jest samo istnienie długu, ale okoliczności wskazujące na niewypłacalność dłużnika. Pojęcie to definiuje art. 11 ustawy Prawo upadłościowe, zgodnie z którym niewypłacalność zachodzi, gdy opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące. W praktyce oznacza to, że już sama utrata bieżącej zdolności do spłaty zobowiązań może być wystarczająca do zakwalifikowania danej sytuacji jako niewypłacalności, a w dalszej kolejności – do oceny działań dłużnika przez pryzmat art. 300 k.k.

Aby możliwe było przypisanie sprawcy winy, musi on działać umyślnie – z bezpośrednim zamiarem pokrzywdzenia wierzyciela. Nie każde działanie rozporządzające majątkiem w czasie egzekucji będzie przestępstwem – jak wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego, musi ono mieć realny wpływ na ograniczenie możliwości zaspokojenia roszczeń wierzyciela. Oznacza to, że jeżeli dłużnik sprzeda część majątku, ale zachowa inne aktywa wystarczające do zaspokojenia długu, nie poniesie odpowiedzialności karnej.

Sankcje karne i ich znaczenie dla wierzycieli

Z perspektywy wierzyciela, najważniejszym skutkiem przypisania dłużnikowi winy z art. 300 k.k. nie jest sama kara pozbawienia wolności, ale możliwość przymuszenia go do spłaty zobowiązania.

W przypadku wyroku skazującego z warunkowym zawieszeniem wykonania kary, sąd ma możliwość nałożenia na dłużnika obowiązku naprawienia szkody, czyli zapłaty długu. Jeżeli skazany nie wypełni tego zobowiązania, grozi mu odwieszenie kary i realne osadzenie w zakładzie karnym. Jeśli zapadł już wyrok w postępowaniu cywilnym, sąd karny może zobowiązać sprawcę do wykonania przedmiotowego wyroku.

Tego rodzaju mechanizm wywiera istotną presję na dłużników i często prowadzi do szybkiego uregulowania zaległości, przynajmniej częściowo. Wszczęcie postępowania karnego przeciwko dłużnikowi może mieć znaczenie również na płaszczyźnie psychologicznej i negocjacyjnej. Sam fakt prowadzenia sprawy przez prokuraturę czy widmo zarzutów karnych skłania wielu dłużników do zawarcia ugody lub zaproponowania realnego planu spłaty.

Prawo karne jako instrument ochrony wierzyciela

Choć prawo karne nie zostało stworzone z myślą o dochodzeniu roszczeń cywilnych, w praktyce może stanowić skuteczne uzupełnienie instrumentów egzekucyjnych. W sytuacji, gdy dłużnik celowo ukrywa swój majątek, wierzyciel może złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Skuteczne poprowadzenie takiej sprawy wymaga zgromadzenia dowodów wskazujących na istnienie majątku, którym dłużnik rozporządził lub który ukrył. W praktyce pomocne bywają dokumenty bankowe, umowy cywilnoprawne zawarte przez dłużnika czy też informacje uzyskane od komornika.

Istniejąca luka między skutecznym dochodzeniem należności, a ochroną przed celowymi działaniami dłużników jest częściowo niwelowana właśnie przez art. 300 Kodeksu karnego. Przepis, który działa odstraszająco i daje wierzycielowi dodatkową przewagę w sporze z nieuczciwym dłużnikiem.

Złożenie zawiadomienia o przestępstwie ukrywania majątku przez dłużnika nie jest jedynie aktem formalnym – może ono w praktyce doprowadzić do uzyskania świadczenia, które przez lata pozostawało jedynie na papierze. Dla wielu wierzycieli to jedyna realna szansa na odzyskanie choćby części należności. Warto pamiętać, że odpowiedzialność karna to nie tylko wymiar sprawiedliwości w ujęciu symbolicznym, ale również środek nacisku, który może przynieść konkretne efekty finansowe. W przypadku nieskuteczności postępowania cywilnego, sięgnięcie po instrumenty przewidziane w Kodeksie karnym może okazać się zasadne, ale wręcz konieczne.

Artur KristofArtur Kristof
Źródło: Art. sponsorowany / Materiał dostarczony przez zleceniodawcę

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Zory.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.