Wiadomości z Żor

Dlaczego reformy opieki psychiatrycznej napotykają trudności mimo sukcesów centrów zdrowia

  • Dodano: 2025-10-23 12:15

Chroniczne niedofinansowanie, problemy kadrowe i brak zdecydowanych działań państwa określają obecne położenie opieki psychiatrycznej w Polsce. Pomimo spektakularnych sukcesów pilotażowych projektów Centrów Zdrowia Psychicznego, szerokie wdrażanie skutecznych modeli wsparcia jest odkładane. Dlaczego tak ważne reformy nie znajdują systemowej kontynuacji i jak to wpływa na tysiące pacjentów — właśnie na to pytanie dziś szukają odpowiedzi specjaliści, pacjenci i całe polskie społeczeństwo.

Dlaczego opieka psychiatryczna w Polsce wymaga reformy 

Z każdym rokiem liczba osób zmagających się z zaburzeniami psychicznymi nieustannie rośnie. Epidemie, kryzysy gospodarcze, niestabilność społeczna wzmacniają niepokojące tendencje.

Wielu ekspertów podkreśla, że skutki pandemii COVID-19 dodały do listy grup wrażliwych całe pokolenia młodych ludzi. W tym czasie wiele osób wreszcie odpoczęło od pracy biurowej w komfortowych warunkach domowych. Ludzie spędzali czas na oglądaniu seriali, w mediach społecznościowych i grach wideo. W tym okresie stały się popularne całe gatunki gier. Na przykład crash-gry, które od kilku lat powiększają swoją publiczność, o czym informują branżowe portale tematyczne. Przeanalizowaliśmy jednego z takich portali i potwierdziliśmy te informacje. A to tylko jeden z rodzajów rozrywki, które zyskały masową popularność wraz z początkiem pandemii. Jednak dla niektórych osób zamknięcie w domu stało się ogromnym stresem i pogłębiło problemy psychiczne.

Polska psychiatria przez dziesięciolecia opierała się na modelu opieki stacjonarnej, gdzie główny nacisk kładziono na leczenie w szpitalach, a nie na towarzyszenie pacjentom w codziennym życiu.

Tradycyjny system okazał się mało elastyczny i niezdolny do odpowiadania na nowe wyzwania. W ostatnich latach w środowisku zawodowym i społeczeństwie coraz częściej dyskutuje się o konieczności przejścia do nowocześniejszych i bardziej zorientowanych na człowieka form wsparcia. Kwestia reformy wysunęła się na pierwszy plan dzięki wzrostowi świadomości, publicznym debatom i aktywnej pracy środowiska eksperckiego.

Finansowanie i kryzys kadrowy

Wystarczy spojrzeć na liczby, by zrozumieć skalę problemu. Średnio w krajach Unii Europejskiej na opiekę psychiatryczną przeznacza się 6-7% budżetu ochrony zdrowia (dane Eurostat, 2022). W Polsce, według oficjalnych danych Narodowego Funduszu Zdrowia, ten udział nie przekracza 4%. Taka różnica odbija się nie w statystykach, lecz w prawdziwych historiach pacjentów: na wizytę u psychiatry czeka się miesiącami, oddziały są często przepełnione, a liczba specjalistów na mieszkańca — krytycznie niska.

Znaczna część obciążenia spoczywa na barkach pozostałych lekarzy i średniego personelu medycznego. Jak mówi zastępca rzecznika praw obywatelskich, dr Adam Krzywoń, „za brakiem środków i kadr stoją żywi ludzie, którzy codziennie nie otrzymują niezbędnej pomocy” (oficjalne wystąpienie, maj 2024 roku). W najbliższych latach, zgodnie z projektem budżetu, na 2026 rok planowane jest zmniejszenie wydatków na psychiatrię o ponad 1 miliard złotych. Takie rozwiązanie, jak twierdzą eksperci, może podważyć funkcjonowanie istniejących placówek i uczynić pomoc jeszcze mniej dostępną dla potrzebujących.

Centra zdrowia psychicznego: doświadczenia, sukcesy i niepewność przyszłości

Na tle tych trudności model Centrów Zdrowia Psychicznego stał się przykładem innowacyjnego podejścia. Jego istotą jest decentralizacja systemu, przeniesienie nacisku na wsparcie w społeczności, zespoły multidyscyplinarne, szybki dostęp do pomocy. Pacjent otrzymuje wsparcie nie tylko lekarza, ale także psychologa, pracownika socjalnego, czasem asystenta z osobistym doświadczeniem przezwyciężenia kryzysu.

Wyniki projektu pilotażowego, według danych Ministerstwa Zdrowia Polski i niezależnych badań, okazały się imponujące. Model zyskał uznanie na międzynarodowych konferencjach naukowych (Kongres Psychiatryczny, 2023 rok), a ekspert profesor Andrzej Chechnicki podkreśla: „Polska nie musi wymyślać koła na nowo — działająca reforma już u nas jest, ważne, by wdrożyć ją na skalę całego kraju” (wywiad, Gazeta Wyborcza, marzec 2024).

Pomimo tych sukcesów rząd ogranicza się do kolejnych przedłużeń pilota, nie podejmując systemowej decyzji o pełnym wdrożeniu. Taka niepewność komplikuje plany specjalistów i pozostawia pacjentów w zawieszeniu. Historie osób, którym udało się odzyskać zdrowie dzięki pomocy w Centrum, coraz częściej pojawiają się na wydarzeniach publicznych, co podnosi moralną cenę zwłoki.

Systemowe bariery i konflikty polityczne

Dlaczego tak skuteczny model napotyka na długotrwałe przeszkody? Jednym z kluczowych powodów jest przeciwstawienie się scentralizowanego zarządzania w ochronie zdrowia i zasadom samorządu lokalnego. Mechanizmy podziału budżetu i odpowiedzialności są tak skonstruowane, by wspierać duże szpitale, a nie rozwijać lokalne służby. W szpitalnej logice „puste łóżko” oznacza stratę, podczas gdy dla Centrów Zdrowia Psychicznego brak pacjentów to dowód skutecznej profilaktyki i wczesnych interwencji.

Profesor Adam Chechnicki zauważa: „Reforma wymaga odejścia od utartych schematów, przekazania części kontroli na poziom samorządów, a to stoi w sprzeczności z interesami struktur centralnych”. Ministerstwo Zdrowia, według ocen środowiska zawodowego, unika podejmowania decyzji z powodu nacisków różnych grup, w tym dyrektorów dużych szpitali. Pacjenci nie mają silnego lobby, a ich interesy często ustępują wpływowi bardziej widocznych grup.

Stygmatyzacja i społeczne postrzeganie zaburzeń psychicznych

Ważną przeszkodą dla reformy jest nie tylko system, ale i głęboko zakorzenione uprzedzenia. Społeczna stygmatyzacja — uprzedzone podejście do osób z zaburzeniami psychicznymi — utrzymuje się na wszystkich poziomach społeczeństwa. Wielu pacjentów opowiada o strachu przed utratą pracy lub szacunku, jeśli ich diagnoza stanie się znana. Strukturalna stygma przejawia się w milczącym ignorowaniu tematu przez instytucje państwowe: żaden minister zdrowia nie odwiedził ostatnich kongresów poświęconych zdrowiu psychicznemu.

Centra zdrowia psychicznego prowadzą aktywną działalność edukacyjną, starając się uczynić pacjentów równoprawnymi partnerami. Historie powrotu do zdrowia, którymi dzielą się sami uczestnicy programów, często stają się punktem zwrotnym w zmianie opinii publicznej.

Jak podkreśla profesor Jacek Wciórka: „Kwestia reformy to nie tylko pieniądze i przepisy. To kwestia wyboru moralnego i stosunku do najbardziej wrażliwych”. Dla wielu takie zmiany oznaczają szansę na odzyskanie poczucia własnej wartości i miejsca w społeczeństwie.

Czego oczekują pacjenci i specjaliści od państwa?

Zarówno pacjenci, jak i specjaliści są zgodni w swoich oczekiwaniach: kraj potrzebuje długoterminowych gwarancji finansowych, jasnych standardów pracy i politycznej woli do wdrażania sprawdzonych rozwiązań. Jak mówi dr Marek Balicki, „odkładanie reform nie tylko podważa zaufanie do systemu, ale i wyrządza realną krzywdę osobom znajdującym się w trudnej sytuacji” (wystąpienie na konferencji prasowej, kwiecień 2024 roku).

Organizacje społeczne, środowiska zawodowe i poszczególni lekarze domagają się zmian systemowych, wskazując, że doświadczenie już istnieje, wyniki są udokumentowane, a zwłoka opóźnia szansę tysięcy ludzi na wspierającą i skuteczną pomoc. Czy struktury państwowe zdecydują się usłyszeć ten apel, zależy od tego, na ile są gotowe liczyć się z wynikami programów pilotażowych i głosem samych pacjentów.

Pytania pojawiające się wokół losów Centrów Zdrowia Psychicznego są bezpośrednio związane z przyszłością całego polskiego systemu ochrony zdrowia. Czyje interesy okażą się priorytetem i czy znajdzie się polityczna wola do szeroko zakrojonych zmian? Odpowiedź na to pytanie staje się coraz ważniejsza dla całego społeczeństwa.

Artur KristofArtur Kristof
Źródło: Art. sponsorowany / Materiał dostarczony przez zleceniodawcę

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Zory.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.